niedziela, 30 września 2012

"Po malutku do celu" Wywiad z Dono / TEWU


Zapraszam do lektury wywiadu który przeprowadziłem z Tomkiem "Dono" Donocikiem.
Dono jest raperem i producentem obecnym na scenie od wielu lat. W 1992r założył grupę TEWU która ma na koncie dwa albumy Wyrwani ze snu (2004) oraz Ślad po sobie (2008). W zeszłym roku ukazała się jego solowa płyta Daj mi wiarę. 


Rafał Firadza - Jak wyglądał początek twojej przygody z rapem oraz całą kulturą hiphopową?

Dono - Na Początku lat 90's zaraziło mnie tym dwóch moich ziomków z Chorzowa. Mieli przede wszystkim płyty po które jeździli za granice. Później zaczęły się nagrywki na pierwszych magnetofonach. Na początku nie mieliśmy nawet mikrofonu, więc nagrywaliśmy na tym który był wbudowany w sprzęt. I tak to się zaczęło. Po malutku do celu.

R.F. - W numerze "Mój dzień" nawijasz "Unitra ciśnie dźwięki". Korzystasz z sprzętu tej marki ?

Dono - Kiedyś Unitra. Teraz mam trochę lepszy sprzęt. Ale jak wiadomo sentyment pozostał i chociaż już na nim nie słucham to cały czas stoi u mnie w pokoju oldschoolowe audio.

R.F. - Co w swojej karierze uważasz za największy sukces?

Dono - Nagranie z Slums Attack i Onyx*. Jak zaczynaliśmy było to w sferze marzeń wręcz nie dochodziło do nas, że kiedykolwiek do tego może dojść.

*(Onyx - Amerykańska grupa hiphopowa założona w 1989r. )

R.F. - Wielokrotnie TEWU współpracowało z Peją. Można was usłyszeć na jego nowej płycie w numerze  "Colabo". Możesz opowiedzieć o tej współpracy?

Dono -  Z Ryśkiem znamy się od samych początków sceny hip-hopowej w Polsce. Zaprosiliśmy go do nagrania "My i Wy" a on razem z Decks-em zaprosili nas do nagrania "Colabo" .

R.F. - Czego ostatnio słuchasz?

Dono - Ciężkie pytanie, tak naprawdę nie wiem jak na nie odpowiedzieć. Słucham głównie oldschoolowego rapu. Jeśli chodzi o inną muzykę ostatnio byłem na koncercie Krzesimira Dębskiego.

R.F. - Wyprodukowałeś większość bitów na swoją płytę. Na jakim sprzęcie, oprogramowaniu pracujesz?

Dono -  Na poczatku była amiga pozniej był Fruit , Cubase, następnie zacząłem korzystać z Logic Audio i tak zostało do teraz. Jestem do niego przyzwyczajony jest jednym z najlepszych programów jak nie najlepszym. Na nowej płycie TEWU-EPIDEMIA doszło jeszcze Akai MPC.

R.F. - Na twojej ostatniej płycie pojawia się dużo żywych instrumentów. W przyszłych produkcjach też takie się pojawią?

Dono - Lubię eksperymentować i dogrywać żywe instrumenty. Muzyka jest wtedy barwniejsza ma w sobie więcej życia. Na nowej produkcji między innymi pojawiają się flety. Jesteśmy na etapie ich nagrywania.

R.F. - Jak wyglądają twoje plany wydawnicze?

Dono - Nowe TEWU 24 listopada, później moja solowa płyta.

R.F. - Dzięki za poświęcony czas.

Dono - Pozdrawiam wszystkich czytelników. Kupujcie polskie rap płyty. TEWU RAP YO !  



niedziela, 23 września 2012

Wywiad z Video


VIDEO istnieje od 2007 roku. Zespół zdobył wiele prestiżowych nagród , na swoim koncie ma takie przeboje jak: "Bella", "Idę na plażę", „Papieros”, "Środa czwartek".
Zapraszam do przeczytania rozmowy którą przeprowadziłem z wokalistą Wojtkiem Łuszczykiewiczem oraz gitarzystą Bartkiem Budyniem Szymańskim.


Rafał Firadza - Artyści ci mainstreamowi jak i alternatywni coraz częściej wplatają dub-step do swojej twórczości. Jak podchodzicie do tego typu zabiegów?

Wojciech Łuszczykiewicz - Muzyka jest muzyką, jeśli jest to dobrze zrobione to w porządku. Co prawda jak usłyszałem że Korn bawi się w dub-step zwątpiłem trochę w młodzieńcze ideały. Sami bawimy się w mieszanie stylów i wplatanie różnych „głupot”.

Bartłomiej Szymański - Szczerze , nawet nie wiem co to jest dub-step. Rozmawiasz z chłopakiem który dziesięć lat temu grał w punk rockowej kapeli. To zupełnie nie mój klimat

R.F. - Z doświadczenia wiem ,że wasze utwory są jednymi z najchętniej śpiewanych na imprezach typu karaoke. Chodzicie, chodziliście na takie imprezy?

W.Ł. - Rzadko bywam poza domem ,mam już rodzinę więc wychowuje dzieci. Ale super o to właśnie chodzi by pośpiewać popić a później pośpiewać jeszcze głośniej.

B.S. - Oczywiście ,że chodziłem. Przestałem gdy zaczęli grać nasze numery. Podobają mi się takie imprezy to świetna tendencja, kibicuje tego typu spotkaniom. W swoim gronie przyjaciół czasem takie urządzamy. Jest przy tym mnóstwo zabawy.

R.F. - Jak wygląda wasz stosunek do klasycznych nośników muzyki takich jak vinyle, kasety, cd?

W.Ł. - Bomba. Mam na strychu wszystkie kasety z dzieciństwa. Blisko tematu mogę również powiedzieć, że  mam w nosie maile marzy mi się, by ludzie znów zaczęli pisać listy. Jak ktoś skrobie list na kartce to robi to z serca. 

B.S. - Trafiłeś na bardzo podatny grunt gdyż jestem audiofilem. Największym szacunkiem darze winyl, kiedy to tylko możliwe staram się zdobywać muzykę właśnie na nim. Polecam również dobre odtwarzacze sieciowe oraz pliki o dużej gęstości 24 bit 192 kHz coraz więcej takich plików jest w sieci. Jest to jakość która pozwala wejść w nagranie, skupić się na muzyce, słuchać jej analitycznie. Generalnie słucham muzyki z vinyli bądź z takich plików.

R.F. - Na płycie "Video gra" pojawiły się covery Haliny Frąckowiak  "Papierowy księżyc" oraz The Buggles "Video killed the radio star" zaś na ostatniej płycie pojawił się "Nie obchodzi nas nic" zespołu PRL. Czy jeszcze jakieś utwory macie zamiar wziąć na warsztat?

W.Ł. - Jasne ,że będzie ich więcej.Na nowej płycie na pewno pojawią się Covery. Na tym polega między innymi zabawa w zespół. Gra się piosenki które się lubi i sprawdza jak brzmią w własnym wykonaniu.

B.S. - Jak graliśmy z Wojtkiem w poprzednim zespole który nazywał się Superpuder graliśmy bardzo dużo coverów. Uwielbiamy niektóre piosenki i chcemy się z nimi zmierzyć. Pani Halina Frąckowiak genialna wokalistka, jedna z najlepszych w historii polskiej muzyki rozrywkowej i nie tylko rozrywkowej. Wojtek miał świetny pomysł na tekst więc postanowiliśmy zmierzyć się z nim „Video killed the radio” jest przewrotną piosenką między innymi z względu na nazwę zespołu.
Gdyby sięgnąć do historii zespołu Superpuder można znaleźć wiele coverów. Graliśmy utwory Nirvany, Blur, Roling stones .Co będzie w przyszłości nie wiadomo , sami tego nie wiemy. To są impulsy czasem w busie jadąc na koncert wpadamy na pomysł by zagrać jakąś piosenkę, czasem gramy ją bez prób. 

R.F. - Jak wyglądają plany wydawnicze zespołu? Macie w planach projekty solowe bądź występy gościnne?

W.Ł. - Niebawem nowa płyta. Mam nadzieje ,że będzie pod koniec roku ale jak znam życie to będzie na wiosnę. Szykujemy pewną niespodziankę, współpracujemy z dużą znaną postacią polskiego rocka ale na razie nie mogę więcej powiedzieć.

B.S. - Pomysłów i propozycji jest bardzo dużo ,bozia tak sprawiła ,że po ostatniej płycie która była bardzo doceniona. Propozycji dostajemy naprawdę mnóstwo. Głowa również huczy od pomysłów. Oczywiście będzie płyta ,nie wiem czy nie mówię za dużo ,ale chcemy by ta płyta była trochę inna, dojrzalsza. Wszyscy mamy już rodziny jesteśmy troszkę starsi nie chcieli byśmy wypuścić nic odtwórczego ,chcemy zabrzmieć trochę inaczej. Tych pomysłów mamy naprawdę dużo i musimy na coś się zdecydować. Gościnne występy też są w planach . Nie chcę czegokolwiek powiedzieć gdyż jesteśmy niespełna rozumu i dziś powiem coś pod czym się podpisze a jutro wszyscy zmienią zdanie i będzie coś zupełnie innego.

R.F. - Ostatnie odkrycie muzyczne?

W.Ł. - GANGNAM STYLE! Nie wiem co ten koleś bierze, nie wiem co w Korei można brać ale ja w to wchodzę.

B.S. - Nie będę oryginalny ale zachwyciła mnie Florence and the Machine. Dziwny głos chory głos i o dziwo absolutnie nie zakochałem się w jej singlach radiowych ,tylko biegając po you-tube trafiłem na jej występ live. To jest żywioł fantastyczne granie, fantastyczne śpiewane. Na żywo brzmi zupełnie inaczej niż w radiu. Brzmi trochę niepokorne ,niegrzeczne z bardzo dużą dozą romantyzmu. To jest to co mam teraz na tapecie. 

R.F. - Najczęściej słuchany album?

W.Ł. - W internecie słucham nowego Happysad. 

B.S. - Na takie pytanie jako audiofil nie potrafię odpowiedzieć. Tych płyt jest tak dużo i kocham tak różnorodną muzykę, mam jej tak dużo w domu, że nie jestem w stanie jakiejś wybrać gdyż od razu miałbym wrażenie, że krzywdzę jakąś inną.


 

sobota, 15 września 2012

Żegnaj lato 2012

W przed ostatnim poście przedstawiłem dwa radiowe "Power Play" które towarzyszyły mi podczas tegorocznego lata. Czas na zapowiedziany ciąg dalszy.
Większość z nas stara się by lato było porą beztroską. Próbujemy w ten czas odpocząć i naładować baterie przed jesienią i zimą. Spędzamy czas na licznych Grillach i tym podobnych imprezach.

Jednym z utworów który pomagał mi ""ładować baterie" jest Alexandra Stan - Lemonade. Wystarczy raz go przesłuchać by poczuć rozgrzany piasek plaży czy atmosferę letniej imprezy. Przez ostatnie trzy miesiące słyszałem go setki razy i wydaje mi się ,że jeszcze długo będę za jego pomocą przedłużał lato.


Jak wiadomo w te cieplejsze dni nikt nie lubi robić.I właśnie "Nie lubimy Robić" to tytuł trzeciego singla zapowiadającego producencką płytę Krakowskiego producenta Donatana "Równonoc", jak sama nazwa wskazuje krążek ujrzy światło dzienne dokładnie w noc z 22 na 23 września.Utwór zrobiony z przymrożeniem oka i dystansem i co najważniejsze BUJA. Dla mnie jest to Polski Rapowy Benger lata.

Gdy ukarze się "Równonoc" Będziemy musieli już ostatecznie pożegnać lato. Na szczęście ostatnia letnia noc   jest jest z soboty na niedziele więc będzie można to zrobić w huczny sposób i poczuć "Saturday Night Fever" w Słowiańskim stylu.

piątek, 7 września 2012

Czekając na Pezeta

 To nie jest recenzja "Radio Pezet"


Latem ubiegłego roku ukazał się singiel "Co mam powiedzieć" zapowiadający nową płytę Pezet-a. Sukcesywnie ukazywały się kolejne single i zapowiedzi które zrobiły na mnie negatywne wrażenie (W szczególności Supergirl) mimo tego nadal z ciekawością oczekiwałem "Radio Pezet".

Mamy 4 wrzesień dzień oficjalnej premiery albumu. Pezet wrzuca cały krążek do internetu i w 100% legalnie można przesłuchać go na You-Tube.

Pierwsze wrażenie 
Płyta moim zdaniem jest kiepska i chociaż lubię grime , dubstep oraz wszelkie eksperymenty to po dwóch przesłuchaniach  nie wrócę do tego albumu przez dłuższy czas.


Always Look on the Bright Side of Life!

Jednak zawsze trzeba się dopatrywać dobrych stron.
Ten album również takie posiada.

1st. Pierwszy singiel z płyty "Co mam powiedzieć" podoba mi się w nim wszystko podkład, tekst, klip jedno jest pewne jeszcze długo będzie gościł w mojej mp3.

 2nd.Ktoś wreszcie na polskiej scenie pokazuje ,że można zrobić coś co nie jest trueschool-em mimo wszystko płyta jest wręcz przełomowa.Co prawda ukazywały się w naszym kraju mixtape-y oraz pojedyńcze numery w podobnym stylu ale nic nie trafiło do tak dużego grona odbiorców . Trzeba też wspomnieć,że o ile Dubstep jest już nad wisłą dobrze znany i oswojony to grime jest kojażony z kilkoma bardziej popowymi kawałkami Dizziego Rascala .

3rd.Już dawno żadna okładka nie podobała mi się tak bardzo.Na pierwszy rzut oka grafika wydaje się bardzo prosta lecz wpatrując się dłużej znajdujemy małe smaczki

.
Na koniec umieszczam kawałek który wzbudza skrajne emocje

-Jedni uważają go za profanacje
-inni za jeden z lepszych Bengerów na płycie



Zachęcam do przesłuchania płyty i wyrobienia sobie o niej własnego zdania

czwartek, 6 września 2012

Summer Hits 2012

Wakacje wakacje i po wakacjach. Całe wakacje blog stał w miejscu ale ,teraz koniec obijania się.

Letnie miesiące to okres w którym nie dzieje się zbyt wiele w muzyce przeważnie wydawane są single które są lekkie proste i przyjemne . Nie wiem jak  wy ale w tym okresie lubię specyficzną pozytywną energię którą dają takie utwory, szczególnie jak letnie miesiące wyglądają tak jak w tym roku .
Więc "Hey Ho, Lets Go" jak niegdyś śpiewali Ramones cofamy się  w wstecz do czasu kiedy lato było w pełni.



Na pierwszy ogień The Offspring - Cruising California czyli Słoneczna Kalifornijska Pop Punkowa petarda. Nie da się ominąć porównań do starszych utworów formacji takich jak "Pretty fly for a white guy". Jest  Słonecznie Drwiąco  Wesoło czyli tak jak ma być.   


Wśród letnich przebojów musi się znaleźć taki który opowiada o najpiękniejszym uczuciu jakim jest miłość. <3 <3 <3 Przy okazji jest na tyle prosty by chłopak po paru lekcjach gry na gitarze bez problemu grał ją dziewczynie przy ognisku bądź bardziej romantycznym miejscu. Kolejny utwór to Summer Paradise grupy Simple Plan gościnnie udziela się Sean Paul .


To Be Continued