piątek, 7 września 2012

Czekając na Pezeta

 To nie jest recenzja "Radio Pezet"


Latem ubiegłego roku ukazał się singiel "Co mam powiedzieć" zapowiadający nową płytę Pezet-a. Sukcesywnie ukazywały się kolejne single i zapowiedzi które zrobiły na mnie negatywne wrażenie (W szczególności Supergirl) mimo tego nadal z ciekawością oczekiwałem "Radio Pezet".

Mamy 4 wrzesień dzień oficjalnej premiery albumu. Pezet wrzuca cały krążek do internetu i w 100% legalnie można przesłuchać go na You-Tube.

Pierwsze wrażenie 
Płyta moim zdaniem jest kiepska i chociaż lubię grime , dubstep oraz wszelkie eksperymenty to po dwóch przesłuchaniach  nie wrócę do tego albumu przez dłuższy czas.


Always Look on the Bright Side of Life!

Jednak zawsze trzeba się dopatrywać dobrych stron.
Ten album również takie posiada.

1st. Pierwszy singiel z płyty "Co mam powiedzieć" podoba mi się w nim wszystko podkład, tekst, klip jedno jest pewne jeszcze długo będzie gościł w mojej mp3.

 2nd.Ktoś wreszcie na polskiej scenie pokazuje ,że można zrobić coś co nie jest trueschool-em mimo wszystko płyta jest wręcz przełomowa.Co prawda ukazywały się w naszym kraju mixtape-y oraz pojedyńcze numery w podobnym stylu ale nic nie trafiło do tak dużego grona odbiorców . Trzeba też wspomnieć,że o ile Dubstep jest już nad wisłą dobrze znany i oswojony to grime jest kojażony z kilkoma bardziej popowymi kawałkami Dizziego Rascala .

3rd.Już dawno żadna okładka nie podobała mi się tak bardzo.Na pierwszy rzut oka grafika wydaje się bardzo prosta lecz wpatrując się dłużej znajdujemy małe smaczki

.
Na koniec umieszczam kawałek który wzbudza skrajne emocje

-Jedni uważają go za profanacje
-inni za jeden z lepszych Bengerów na płycie



Zachęcam do przesłuchania płyty i wyrobienia sobie o niej własnego zdania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz